Zwróćmy się do Boga po radość doświadczenia jedności, a przekonamy się co On uczyni.
Znajdziesz w tym przesłaniu takie zdanie że, nie jest od ciebie wymagane zrozumienie go, lecz doświadczenie. Poprzez nie przyjdzie do ciebie zrozumienie, bez doświadczenia tego w swoim sercu i umyśle właściwie możesz tylko mówić, że ten kurs jest trudny, czy niezrozumiały, lub do pojęcia tylko dla niektórych z nas. Tylko kto utrudnia tobie zrozumienie tego, co przychodzi do ciebie wprost z umysłu Chrystusa?! Czego się tak na prawdę obawiasz utracić studiując to przesłanie miłości? Ty wcale nie boisz się śmierci, cierpienia, nędzy, samotności, wojny, kataklizmów. To co cię prawdziwie przeraża to obudzenie! Innymi słowy rozpoznanie tego Kim jesteś, Światła Chrystusa w tobie. Czym zatem jest to wołanie, które słyszy tak wielu? To pragnienie powrotu do czegoś jakby nieznanego, a jednak pragnienie to jest coraz silniejsze w tobie. Coraz bardziej nie daje ci spokoju. Czy czujesz to jednoznaczne wołanie? Usłysz je?
Świat zatwierdza wszystko w co uwierzyłeś, co oznaczyłeś jako prawda tu na ziemi dla siebie. Jest to największą sztuczką, które fałszywe ja używa, aby utrzymać ciebie uwięzionym w wielkim śnie, w koszmarnym hipnotycznym śnie. Trik, gra, a ty więźniem tej manipulacji, gdzie grasz swój epizodzik bycia samotną ofiarą na wygnaniu, cierpiącym, zmuszonym radzić sobie jakoś w niegodziwym świecie.Rozchorujesz się i umrzesz, żeby pokazać, że wygrałeś , miałeś rację ! To same kłamstwa! Jesteś chętnym więźniem! Ty sam jesteś więzieniem dla siebie! Zaspokajającym się wygodną pozycją w tym koszmarze. Istnieje silna potrzeba ujrzenia tego, że ty sam sobie to robisz, że sam wytwarzasz to przed czym się bronisz, weź prawdziwie odpowiedzialność za to, co ci się w życiu przydarza! W tym odnajdziesz uwolnienie, swoje i świata. Bóg, Miłujący Stwórca ma tylko jednego Syna z którym współtworzy ten wszechświat. Jest to świat Pełen, Doskonały i wieczny wszystko takie w nim jest. Wszystko jest Takie jakie On chce żeby było, w jednomyślności ze swoim umiłowanym, Jedynym. Skąd w takim razie jest świat w którym my ludzie żyjemy? Tu gdzie jest totalny i dotkliwy brak wszystkiego? Gdzie odczuwamy bardzo boleśnie te braki? Ból , żal, z powodu straty, nieadekwatności, małości, substytutów? Co tu w nim jest prawdziwe, czy coś co tu widzisz przetrwa? ile i czego będziesz trzymał w garści odchodząc stąd? Czy wszystko tu nosi w sobie znamiona końca? Związki? Przysięgi? Jakie wartości? Lojalność, jesteś lojalny , wierny ? Jak bardzo ? Nie chciej być w dwóch światach opowiedz się po czyjej stronie stoisz, i nie wytwarzaj opozycji dla Jedności. Stań po stronie swojego serca Chrystusa, Miłości.
Dzielę się z tobą mój drogi Bracie jedynie tym, co ma wartość w rozpoznaniu źródła skąd to do mnie przychodzi . A przychodzi to do mnie , do mojego serca-umysłu nie po to, żebym to zatrzymała dla siebie, ale żeby się dzielić, dawać tym , którzy są gotowi na przyjęcie prawdy.
Chciałbym żebyś poczuła, że nie byłem tu mile widziany 2000 lat temu , przyszedłem do swoich, a oni mnie nie poznali. Lecz to przesłanie miłości dotrze do każdego. Jego życzeniem jest, twoje doskonałe szczęście. I to już się dokonało, tu w świecie w czasie w miejscu, uległeś sztuczce i nic więcej. Kocham cię, idę z Tobą.