Przyjdę na Twoje jednoznaczne zawołanie

pexels-photo-41102

Zwróćmy się do Boga po radość doświadczenia jedności, a przekonamy się co On uczyni.

Znajdziesz w tym przesłaniu takie zdanie że, nie jest od ciebie wymagane zrozumienie go, lecz doświadczenie. Poprzez nie przyjdzie do ciebie zrozumienie, bez doświadczenia tego w swoim sercu i umyśle właściwie możesz tylko mówić, że ten kurs jest trudny, czy niezrozumiały, lub do pojęcia tylko dla niektórych z nas. Tylko kto utrudnia tobie zrozumienie tego, co przychodzi do ciebie wprost z umysłu Chrystusa?! Czego się tak na prawdę obawiasz utracić studiując to przesłanie miłości? Ty wcale nie boisz się śmierci, cierpienia, nędzy, samotności, wojny, kataklizmów. To co cię prawdziwie przeraża to obudzenie! Innymi słowy rozpoznanie tego Kim jesteś, Światła Chrystusa w tobie. Czym zatem jest to wołanie, które słyszy tak wielu? To pragnienie powrotu do czegoś jakby nieznanego, a jednak pragnienie to jest coraz silniejsze w tobie. Coraz bardziej nie daje ci spokoju. Czy czujesz to jednoznaczne wołanie? Usłysz je?

Świat zatwierdza wszystko w co uwierzyłeś, co oznaczyłeś jako prawda tu na ziemi dla siebie. Jest to największą sztuczką, które fałszywe ja używa, aby utrzymać ciebie uwięzionym w wielkim śnie, w koszmarnym hipnotycznym śnie. Trik, gra, a ty więźniem tej manipulacji, gdzie grasz swój epizodzik bycia samotną ofiarą na wygnaniu, cierpiącym, zmuszonym radzić sobie jakoś w niegodziwym świecie.Rozchorujesz się i umrzesz, żeby pokazać, że wygrałeś , miałeś rację ! To same kłamstwa!  Jesteś chętnym więźniem!  Ty sam jesteś więzieniem dla siebie! Zaspokajającym się wygodną pozycją w tym koszmarze. Istnieje silna potrzeba ujrzenia tego, że ty sam sobie to robisz, że sam wytwarzasz to przed czym się bronisz, weź prawdziwie odpowiedzialność za to, co ci się w życiu przydarza! W tym odnajdziesz uwolnienie, swoje i świata.  Bóg, Miłujący Stwórca ma tylko jednego Syna z którym współtworzy ten wszechświat. Jest to świat Pełen, Doskonały i wieczny wszystko takie w nim jest. Wszystko jest Takie jakie On chce żeby było, w jednomyślności ze swoim umiłowanym,  Jedynym. Skąd w takim razie jest świat w którym my ludzie żyjemy? Tu gdzie jest totalny i dotkliwy brak wszystkiego? Gdzie odczuwamy bardzo boleśnie te braki? Ból , żal, z powodu straty, nieadekwatności, małości, substytutów? Co tu w nim jest prawdziwe, czy coś co tu widzisz przetrwa? ile i czego będziesz trzymał w garści odchodząc stąd? Czy wszystko tu nosi w sobie znamiona końca? Związki? Przysięgi? Jakie wartości? Lojalność, jesteś lojalny , wierny ? Jak bardzo ? Nie chciej być w dwóch światach opowiedz się po czyjej stronie stoisz, i nie wytwarzaj opozycji dla Jedności. Stań po stronie swojego serca Chrystusa, Miłości.

Dzielę się z tobą mój drogi Bracie jedynie tym, co ma wartość w rozpoznaniu źródła skąd to do mnie przychodzi . A przychodzi to do mnie , do mojego serca-umysłu nie po to, żebym to zatrzymała dla siebie, ale żeby się dzielić,  dawać tym , którzy są gotowi na przyjęcie prawdy.

Chciałbym żebyś poczuła, że nie byłem tu mile widziany 2000 lat temu , przyszedłem do swoich, a oni mnie nie poznali.  Lecz to przesłanie miłości dotrze do każdego. Jego życzeniem jest, twoje doskonałe szczęście. I to już się dokonało, tu w świecie w czasie w miejscu,  uległeś sztuczce i nic więcej. Kocham cię, idę z Tobą.

Cudowny Kurs w Katowicach

artistic-water-with-colorful-lights-and-energy

Spotykamy się, nie żeby kogokolwiek pouczać, lecz by poczuć ten świeży powiew nowej rzeczywistości, która już teraz na naszych oczach, rodzi się w sercach wszystkich nas , którzy jesteśmy gotowi słyszeć przesłanie miłości spoza tego układu odniesienia. Czy to nie ekscytujące spotkać Ciebie , spojrzeć ci w oczy i rozpoznać to nieuchwytne Coś, nienazwane, a jednak doświadczane i upragnione. Tęsknimy za Tym odkąd nastał czas. Wołanie do przebudzenia, czujesz je coraz wyraźniej w swoim sercu i umyśle. Ten powiew ckliwości otulającej miłości, która nie zna kontrastu. Jesteś zaproszony, tak Ty mój drogi przyjacielu i bracie, przyłącz się do mnie, przyłącz się do doświadczenia jedności w prostocie rozpoznania źródła tego skąd pochodzimy. A mamy jedno źródło rzeczywistości. Ocean możliwości ,wielowymiarowości. Daj sobie ten jeden oddech wytchnienia i wiele więcej, wiele więcej, niż myślisz.

Spotkanie  odbędzie się 23-24 czerwca w godzinach od 11:00-18:00 z przerwami na posiłki i kawę. W Katowicach przy ul. Klimczoka 6 w sali małej. Noclegi można rezerwować tu:  noclegi@klimczoka.pl

Jak dojechać i zapytania organizacyjne  marcin.piliszczuk@gmail.com tel. 504 058 704 Tel. Daphne 516 754 403  i e-mail  daphne.acimi.wp.pl

Chcę żebyśmy porozmawiali o przemianie, rozwoju duchowym , ciekawostkach, trudach tej niezwykłej  podróży, doświadczeniach , owocach budzenia się umysłu do nowych wibracji światła. O tobie o mnie. Wiem że nie zawiedziesz , to już czas, to jest ten czas.

Dualizm

pexels-photo-288621

Zastanawiam się z kim się porównuję patrząc na drugiego człowieka i interesujące jest naprawdę to, co mam zamiar w ten sposób osiągnąć i gorąco wierzę, że porównywanie się z kimś jest konieczne(nawet na duchowej ścieżce). Wtedy mam pełne pole do konsekwentnej rywalizacji i osiągania celów które służą człowiekowi do bycia oddzielonym,  bycia innym, lepszym, lub gorszym, bogatym, biednym, małym, wysokim. Jest to skrzętny kamuflaż  przed prostym rozpoznaniem jedności. Każdy z nas robi to zupełnie nieświadomie, wierząc w dobre strony takiego działania. Już we wczesnym dzieciństwie jesteśmy uczeni rywalizacji w różnorodnych konkursach i zabawach w przedszkolu i szkole. Tam nawet za to dostajemy dobre oceny. Nie ma w tym zasadniczo nic złego, dopóki człowiek nie odczuwa dotkliwej samotności , zupełnie nie wiedząc dlaczego spotyka go tak okrutny los. Wielu szuka towarzystwa, a prawie każdy tej jednej wyjątkowej osoby na całe życie. Czy są szczęśliwi? czy rywalizacji ciąg dalszy jest w tych związkach szczególnej romantycznej miłości? Te związki służą do redukowania samotności poprzez kompromisowe rozwiązania polegające na wymianie, byciu miłym, zamiataniu brudów pod dywan, wzajemnej adoracji i kontrolowaniu drugiego partnera. Zakładamy maski, żeby ukryć łzy i żal, a przede wszystkim zależy nam na podtrzymaniu wizerunku, który myślimy, że im pokazujemy. Czy ty naprawdę nie widzisz ile wysiłku i starań wkładasz w podtrzymanie tego wizerunku? I jak cenny on jest? Ten różny ty.  Boisz się co oni pomyślą jeśli wyjdziesz poza ramy i będziesz sobą!?Ten lęk przed prawdą trzyma ciebie w ciemności, nieszczęściu bycia tak bardzo ograniczonym i broniącym tego swojego małego poletka na obczyźnie.  Zechciej to zobaczyć, nie musisz  nikogo grać.

Jednak światło przemiany demaskuje fałszywe próby  podtrzymywania ponurej gry samotności. Nie wiadomo jak długo i ile bólu jesteś w stanie wytrzymać, by powiedzieć dość, musi istnieć inne rozwiązanie. Każdy z nas w swoim tempie i o określonym dla siebie momencie będzie wiedział, że nie pójdzie już dalej, ani jednego kroku drogą autodestrukcji. Wiesz gdzieś w swojej duszy, w sercu, że nie ma sensu utyskiwanie i biadolenie na swój los.

Zmiana musi zacząć się ode mnie. To ja pragnę być szczęśliwy. Moc decyzji należy do mnie. Dziś teraz, postanawiam, że się nie ugnę, nie zdradzę siebie w byciu chętnym rozpoznania jedności ze wszystkim. Puść przeszłość, a w to miejsce poczuj  miłość najpierw do siebie i pielęgnuj ją, kiedykolwiek przypomnisz sobie. W myślach i w centrum serca niech będzie stale obecna. Pokochaj siebie, bez formy , bez historyjki bez warunków. Wiedz, że jesteś jednym Ja w jedności z Źródłem z Bogiem, nie ma dwóch, to był sen, koszmarny sen. Jesteś kochany, chcę żebyś to poczuł. To, że jesteś miłością, cudem.