Witaj na imię mam Daphne , studiuję i nauczam kursu cudów . Jak to się zaczęło? Od kiedy tylko pamiętam zajmowałam się poszukiwaniem czegoś , choć nie do końca wiedziałam czego szukam . Jeździłam na rozmaite warsztaty duchowego rozwoju , ale nigdzie nic dla siebie nie znalazłam , no wiecie czegoś takiego co się naprawdę poczuje i wie, że to jest to . I w pewnym momencie miałam dość tych poszukiwań , i tracenia pieniędzy . Pomodliłam się . Pamiętam tą modlitwę gdzie wyrzucałam Jezusowi, że jak mi teraz nie pomoże , to zostanę resztę mojego życia zwykłą żoną i matką i że nie chcę znać ani siebie , ani prawdy , niech wszystko będzie takie jak jest i już . I rzeczywiście tak zrobiłam . Jednak po kilku miesiącach od tamtego momentu pewnego dnia gdy prasowałam ubrania, otrzymałam bardzo jasną myśl, tak jakby litery wyświetlały się w moim umyśle to był napis „Kurs cudów” to było dość dziwne . Usiadłam do komputera i wpisałam w google tą nazwę i wyświetliła się … książka , oczywiście ją kupiłam , bo przecież nie mam nic przeciwko książkom . Zaraz jak ją otrzymałam pocztą, wieczorem tego samego dnia z niecierpliwością zaczęłam ją czytać, mało co rozumiałam wtedy , prawie nic . I wiecie co ? wiedziałam że TO znalazłam , to … nieokreślone . A teraz wiem, że to Jezus odnalazł mnie i jestem nareszcie szczęśliwa . I wiesz co w moim sercu rozgościła się miłość , miłość bez żadnych warunków i radość którą chcę się podzielić z tobą mój bracie.
Kurs Cudów z Daphne 